Wiadomości, ogłoszenia

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Uwaga! Dopisanie nowego wątku czy też tematu będzie skutkowało ujawnieniem Twojego IP.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody proszę zrezygnuj już teraz.
Dodanie wątku przez Ciebie będzie jednoznaczne ze zgodą na ujawnienie Twojego IP.
Imię i nazwisko
E-mail
OdpowiedĽ Cyrk Skalskiego [w zapowiedziach] (2009-08-26, 10:12)
PiotrH
Cytat:
Cieszę się, że pańska wypowiedź w stosunku do naukowców została nieco złagodzona.
Pani Anno, to co napisałem o rzucaniu kostką było li i wyłącznie odniesieniem do tego co przeczytałem jako "krytyka" "Cyrku Skalskiego". Proszę mi wierzyć, że zarówno ja jak i drugi Piotr oraz kilka osób, które w tej dyskusji nie zabierają głosu ma rozległe kontakty w środowisku naukowym, z obopólną korzyścią, w konsekwencji z korzyścią dla tego co w naszej (przynajmniej pasjonatów) pracy naistotniejesze - pamięci o polskich lotnikach.    
Cytat:
Z drugiej strony mogę zapytać – kto z Pasjonatów wie o pracy magisterskiej (kontynuowanej w formie doktoratu) o 317. dywizjonie napisanej w całości w oparciu o źródła polskie i brytyjskie (teraz rozszerzanej o inne) a obronionej pięć lat temu?
Co stoi na przeszkodzie, żeby to wydać i udostępnić szerszemu gronu czytelników? Zapewniam Panią, że wśród pasjonatów znalazłoby się kilku, którzy mogliby do tej pracy wnieść sporo ciekawych i nieznanych materiałów.    
Cytat:
Zapewniam Pana, że gdyby Pan wypełnił choć jeden wniosek o „DS.” lub „PNW” wiedziałby Pan dlaczego tak mało naukowców zajmuje się tą problematyką.
Pani Anno, w mniejszym lub większym stopniu znam bolączki tego środowiska bo mam z nim kontakt od lat (nie tylko z zakres historii) i tak jak pisałem wcześniej nie zrzucam całej winy za obecny stan rzeczy na historyków.     
    
Z drugiej strony wypadałoby też uszanować fakt, że ktoś wykłada własne prywatne środki, czas, balansuje pomiędzy rodziną, pracą zawodową itd. (znowu odwołuję się tutaj wyłącznie do tego co przeczytałem w tej dyskusji). Ja już nie mówię tutaj o sytuacji, gdy ów "ktoś" udostępnia później z trudem zdobyte materiały innym do ich pracy. Czy kogoś takiego należy później wyśmiewać tylko dlatego, że w swojej pracy nie umieścił jakiejś tabelki? Co w tym wszystkim jest w takim razie ważniejsze? Tabelka czy pamięć? Może tutaj właśnie tkwi problem.
Twój komentarz:
Zdjęcie
    Lokalizacja
    Podgląd posta
    Powrót do tematówPowrót do wątku