PiotrHCytat:
dobrze kombinuję?
Skoro T2612 miał indywidualne oznaczenie (litera H znana chociażby z ORB 18OTU) to jest mało prawdopodobne żeby nie miał oznaczenia kodowego 18 OTU czyli liter XW (czyli pełne oznaczenie T2612 to XW-H). Tym bardziej, że była to maszyna "czynna" a nie "w remoncie".
Oczywiście zdarzały się przypadki i wcale nie były takie rzadkie, kiedy na czas większego remontu np. wymiany silników, a już na pewno gdy maszyna trafiała do wydzielonej jednostki naprawczej dany egzemplarz tracił swoje dotychczasowe oznaczenie kodowe. Po kilku tygodniach wracał (lub nie) taki Wellington do jednostki i często dostawał zupełnie inną literkę niż miał wcześniej (bo w tym czasie w jednostce mógł już latać nowy, inny Wellington "H").
Oczywiście "historia zna przypadki" bezliterkowych samolotów w jednostkach bojowych czy szkolnych (np. gdy samolot po przekazaniu go do jednostki, po wciągnięciu go na jej stan jako numer seryjny, po kilku próbnych lotach okazywał się "niezdatny do dalszej służby w powietrzu") ale były to przypadki stosunkowo rzadkie i niewiele znaczące.