Eligiusz WysockiUdało się wyjaśnić w końcu sprawę grobu Piotrowskiego. Okazuje się, że informacja o pochowaniu Piotrowskiego w miejscu upadku samolotu a po wojnie ekshumacji i przeniesieniu na Cmentarz Wojskowy jest fałszywa.
Jak pisałem poprzednio na trop tego jak było naprawdę naprowadziła mię rozmowa z panią B. Baczyńską a relacja jej mamy spowodowała, że postanowiłem to wyjaśnić. Byłem w kancelarii Cmentarza Wojskowego i dzięki uprzejmości kierownika otrzymałem kopię oryginalnego dokumentu z 1939r.
[URL=www.fotosik.pl][IMG]
http://images13.fotosik.pl/115/df715e62ec81b4e1.jpg[/IMG][/URL]
Byłem w Choszczówce i rozmawiałem z panem W. Grzymskim mieszkańcem Choszczówki, wtedy kilkunastoletnim chłopcem, który wspominał ten dzień i rozbicie się polskiego samolotu. Rozmawiałem również jeszcze z dwoma innymi osobami, które już tylko z przekazów swoich rodziców (dziadków) potwierdzają jedyną znaną do tej pory relację pani J. Borowskiej.
Jak będę miał całkowitą pewność, co do tego miejsca to wstawię mapkę, ale musze jeszcze przeprowadzić kilka rozmów, aby potwierdzić to, co wiem od pani Borowskiej i pana Grzymskiego.