Royal Air Force

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Uwaga! Dopisanie nowego wątku czy też tematu będzie skutkowało ujawnieniem Twojego IP.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody proszę zrezygnuj już teraz.
Dodanie wątku przez Ciebie będzie jednoznaczne ze zgodą na ujawnienie Twojego IP.
Imię i nazwisko
E-mail
OdpowiedĽ Sztandar PSP (2007-04-11, 21:59)
Krzysztof
Rzeczywiście jest to prawdopodobnie jedno z ostatnich, jeśli nie ostatnie zdjęcie Daszewskiego zrobione w niedzielę 29 marca 1942r. Zginie za 6 dni w Wielką Sobotę (przed Wielkanocą) prowadząc dywizjon w locie "circus 39" nad St. Omer. Był to Jego 90 lot bojowy w składzie 303 dywizjonu, w którym przebywał nieprzerwanie po powrocie ze szpitala po zestrzeleniu w czasie Bitwy o Anglię od stycznia 1941 roku.    
Z relacji rodziny wiem, że robił wszystko, aby nie odejść na odpoczynek z dywizjonu z którym był związany od 2 sierpnia 1940r.zwłaszcza, że na początku 1942r. było w nim wielu młodych, bez doświadczenia bojowego pilotów. Fakt ten potwierdził mi w rozmowie Bolesław Drobiński, którego miałem przyjemność poznać w Londynie w 1975r. Drobiński odszedł na odpoczynek 25 marca 1942r. W tym samym okresie miał odejść również Daszewski, zwłaszcza, że wracał z odpoczynku Zumbach. Jak to się stało, że mimo tak długiego okresu nieprzerwanej służby pozostał w dywizjonie, trudno powiedzieć. Siostra Daszewskiego relacjonowała mi swoje rozmowy z ówczesnym dowódcą 303-ego kpt. Kołaczkowskim z którym była zaprzyjażniona jeszcze przed wojną. Wynika z nich, że Daszewski brał na siebie wielką odpowiedzialność za podległych Mu pilotów, co między innymi miało przejawiać się we wręcz opiekuńczym chronieniu niedoświadczonych pilotów podczas lotów bojowych. Również Kołaczkowski twierdził, że Daszewski nie chciał odejść na odpoczynek i przeciągał w nieskończoność swój pobyt w dywizjonie. Aż do feralnego lotu w dniu 4 kwietnia 1942r.
Twój komentarz:
Zdjęcie
    Lokalizacja
    Podgląd posta
    Powrót do tematówPowrót do wątku