.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :. | |||
Temat: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej (2013-04-12,10:36) | |||
Witam. Oto co dotąd ustaliłem:11 września 1939 roku nad lotniskiem polowym Franopol kilkanaście kilometrów na północny zachód od Białej Podlaskiej ok. 13.00 zawisł rozpoznawczy Henschel 126. Na lotnisku tym przebywał od dwóch dni VI Dywizjon Bombowy Lekki Brygady Bombowej w składzie 64(4) i 65(5) Eskadr Bombowych Lekkich pod dowództwem mjr obs. Alfreda Peszke. Razem kilkanaście Karasi i dwa Fokkery. Dokładnie w tym czasie na lotnisku tym lądowało uzupełnienie dla VI Dywizonu w postaci załóg samolotów II Dywizjonu Bombowego Lekkiego i 42 Eskadry Rozpoznawczej. W związku z rozpoznaniem lotniska przez Niemców dowódca dywizjonu otrzymał rozkaz przebazowania na lotnisko Wielick. W pierwszej kolejności odleciały samoloty bojowe - Karasie. Już po starcie 4 Eskadry Bombowej Lekkiej rozkazy się zmieniły i punktem docelowym dywizjonu stało się lotnisko Falenicze koło Włodzimierza Wołyńskiego. Tego popołudnia z lotniska Franopol wystartowały trzy lub cztery Fokkery. Jeden z nich, należący do II Dywizjonu Bombowego Lekkiego, został nad Włodawą ostrzelany przez własną obronę przeciwlotniczą. St. sierż. pil. Tomasz Zając został ranny w nogę. Stery przejął mechanik kpr. Surma, który wylądował szczęśliwie w Wielicku.Dwa Fokkery VI Dywizjonu zostały wkrótce po starcie zaatakowane przez samoloty niemieckie. Pilot samolotu 4 Eskadry plut. pil. Antoni Krul aby uniknąć zestrzelenia zdecydował się na lądowanie “na wprost” na zaoranym polu. Samolot został rozbity, lecz załoga nie odniosła poważnych obrażeń. Drugi samolot, należący do 5 Eskadry Bombowej Lekkiej pilotowany był przez kpr. pil. Waleriana Nowakowskiego. Na pokładzie znajdowali się por. obs. Radosław Modrzewski, plut. pil. Tadeusz Kulesza, kpr. pil. Stefan Junczys, kpr. pil. Roman Kaszuba kpr. strz. samol. Stanisław Kaliszewski i kpr. strz. samol. Władysław Klekawka. Według relacji Waleriana Nowakowskiego oraz Romana Kaszuby samolot po starcie został zaatakowany przez kilka - kilkanaście samolotów niemieckich. Pilot aby uniknąć zestrzelenia szukał miejsca do przymusowego lądowania. Dał pełne obroty wszystkich silników i zniżył się do koron drzew. Gdy tylko skończył sie las przymierzył się i wylądował na pierwszym polu, jakie zobaczył. Były to okolice Ortela Książęcego - południowy wschód od Białej Podlaskiej. Zahaczył prawym skrzydłem o samotną gruszę, zrobił "cyrkiel" i skapotował. Wszyscy lotnicy, którzy byli na pokładzie przezyli wypadek. Walerian Nowakowski znalazł się w szpitalu w Białej Podlaskiej. Samoloty niemieckie najprawdopodobniej należały do 2/76ZG i startowały z Kielc. Nie wiadomo czy wystartowały na rutynowe "wymiatanie", czy lot ich był konsekwencją informacji podanych przez załogę rozpoznawczego Henschla. Osobiście nie wierzę w tak szybki przepływ informacji, ale kto wie? Lotnicy niemieccy najpierw spotkali klucz samolotów 53 Eskadry Obserwacyjnej. Klucz ten wykonywał lot w składzie rzutu powietrznego eskadry - dwa samoloty “Czapla” i jeden RWD-8. Zadaniem było przebazowanie z lotniska Stara Wieś koło Węgrowa, do którego zbliżały się niemieckie kolumny pancerne, na lotnisko Brześć nad Bugiem. Według relacji dowódcy formacji por. obs. Stanisława Waszkiewicza, samoloty polskie 5 km na zachód od Białej Podlaskiej zostały zaatakowane przez 5 Junkersów 86 - w rzeczywistości prawdopodobnie były to Messerschmitty 110. W wyniku walki zestrzelony został RWD-8 z załogą w składzie: ppor. obs. Stanisław Hudowicz i ppor. pil. Oskar Sobol. Samolot rozbił się w poblizu torów kolejowych linii Warszawa – Brześć, niedaleko wsi Styrzyniec. Obaj lotnicy polegli. Kilka minut później Niemcy spokali samotnego Fokkera i zaatakowali go. Dalszy ciąg opisałem powyżej. Dowódca 2 Saffel I/76 ZG Wolfgang Falck miał w czasie całej II wojny światowej zaliczone 8 zestrzeleń, w tym 3 w czasie Wojny Obronnej Polski 1939. Jeden to Karaś w okolicach Dalikowa pod Łodzią, a pozostałe dwa to RWD-8 i Fokker F-VII 11 września - źródła zachodnie podają różnie - Biała Podlaska lub "Bialastok". Wielokrotnie podczas podróży po Polsce spotykalem się z przejawami nieznajomosci geografii - dla większosci pań w kasach PKP (ba, nawet urzędników urzędów centralnych najważniejszych instytucji RP) Biała Podlaska, Bielsk Podlaski, Białystok i Bielsko-Biała to jedno i to samo miasto. Cóż więc dziwić się przedstawicielom innych nacji. Mam kilka wątpliwości: 1. Gdzie lądował Fokker Antoniego Krula? 2. Czy na lotnisku fabrycznym PWS w Białej Podlaskiej były i czy zostały w 1939 roku zniszczone jakieś Fokkery F VII? 3. Dlaczego Walerian Nowakowski nie kierował się na lotnisko PWS, tylko próbował ladować "w polu" - przecież od zaatakowania w rejonie linii kolejowej do lądowania w Ortelu miał mniej wiecej tyle czasu, by zdecydować sie na lądowanie na pobliskim lotnisku w Białej Podlaskiej. Być może lecąc kosiakiem nad drzewami nie widział go, nie mógł jednak o nim nie wiedzieć. Wystarczyło lekko odchylić się w lewo i wyszedłby wprost na pas. (Łatwo mi to po latach mówić, prawda? - sam kiedyś pomyliłem kościoły i wyprowadziłem parę Sokołów nie tam, gdzie zamierzałem - i nikt przy tym do mnie nie strzelał) 4. Z którego samolotu pochodzi ten zbiornik? Nie przypuszczam by znalazca w tym czasie zapuszczał się ze wsi Leszczanka (kilka kilometrów na południowy wschód od Białej Podlaskiej) aż na lotnisko w Małaszewiczach, gdzie było w tym czasie kilka wraków Fokkerów (ile?). 5. W jednej z relacji jest mowa o tym, że Niemcy nie mieli żadnych trudności z atakowaniem nieuzbrojonego Fokkera, gdyż na tle lasu dokładnie było widać jego żółte skrzydła. O ile pamietam rysunki i zdjęcia Fokkerów należących do lotnictwa wojskowego, to były malowane w całosci na kolor oliwkowy - czyżby ten pochodził z lonictwa cywilnego (a więc z LOT-u) i został zmobilizowany? LOT-owskie Fokkery miały biało-granatowe malowanie kadłuba i zółte skrzydła. Zamierzam napisać na ten temat artykuł i zbieram wszelkie informacje - wdzięczny będę za każdą rzeczową uwagę. Gdybym tematem zainteresował się kilka lat wcześniej miałbym możliwość spotkania się z lotnikiem z tego Fokkera - w 2002 roku w Kaliszu zmarł Roman Kaszuba. Walerian Nowakowski był razem z Jerzym Pawlakiem współautorem książki "Brygada Bombowa - kurs bojowy" wydanej w roku 1983. W tym samym roku zmarł. Czas jest nieubłagany - ci wspaniali ludzie żyli obok nas i nieraz tylko przez skromność nie wspominali o tym, że uczestniczyli w wielkiej historii. A propos Małaszewicz - dotąd widać z powietrza zarys dawnego pasa startowego i miejsca lejów po bombach. Teraz pas przecina bocznica kolejowa, ale gdyby tam poszukać, to kto wie?
| |||
(15) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2013-04-12, 10:36 : | |||
(14) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2013-04-10, 00:37 : | |||
(13) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2012-09-12, 14:29 : | |||
(12) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2012-08-23, 15:16 : | |||
(11) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2012-08-23, 14:50 : | |||
(10) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2012-08-23, 13:01 : | |||
(9) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2009-04-27, 12:34 : | |||
(8) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2008-01-08, 13:20 : | |||
(7) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2008-01-07, 23:06 : | |||
(6) Re: Fokker F VII/3m Brygady Bombowej z dnia 2006-10-18, 21:21 : | |||
Powrót do tematów | Powrót do Myśliwców |